Wersja Polska English version

Sikorski: Różnie między nami bywało. Także dobrze i będę to pamiętał

Komitety wyborcze nie mogą bezpłatnie wieszać banerów i plakatów na parafialnych płotach czy tablicach. Za złamanie zakazu grożą kary finansowe i parafii, i komitetowi.
https://t.co/bMt8dCZ6MR

#bartekteam #PolskawEuropie #WielkiWybór #PrzyszłośćPolski #KoalicjaEuropejska

Wystarczyło kilka dni, byśmy poznali kilku księży pedofilów, rządowego "dziennikarza" znęcającego się nad partnerką, radnego nożownika oraz premiera zbijającego fortunę na państwowym majątku. Wszyscy prawi, wierzący, moralni, wnosący do Europy wartości.

A wy, lewaki, co? Mizeria

Twarde fakty pokazujące, jak #PiS zniszczył polską szkołę. Tymczasem @_AnnaZalewska za #deforma chce mieć płacone w #euro. Jej szczególnie zależy na #AkcjaEwakuacja. Niech jednak zostanie w kraju. Jesienią dostanie należną zapłatę. #WielkiWybor #PrzyszłośćPolski https://t.co/yg3Kp9XH2e

Dziękuję za poparcie prezydenta Grudziądza Macieja Glamowskiego. #WielkiWybór #KoalicjaEuropejska #kujawskopomorskie #AmbasadorRegionu #Sikorski2019

“Cieszę się, że zdążyłem za jego życia przeprosić go za niektóre zbyt polemiczne słowa wobec niego” – powiedział Radosław Sikorski, wspominając tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
“Różnie między nami bywało. Bywało także bardzo dobrze i będę to pamiętał”- mówi szef MSZ w wywiadzie udzielonym “Gazecie Wyborczej” trzy dni po katastrofie samolotu prezydenckiego w Smoleńsku.
Minister przyznaje, że różnili się jako politycy, ale podkreśla, że nigdy nie kwestionował jego patriotyzmu. Radosław Sikorski potwierdza, że był jedną z pierwszych osób, która dowiedziała się o tragedii. Poinformował Bronisława Komorowskiego, że będzie sprawował obowiązki głowy państwa. Zadzwonił również do brata prezydenta.
“Czułem się w moralnym obowiązku poinformować brata prezydenta. Uważałem, że nie byłoby w porządku, gdyby państwo polskie pozwoliło mu dowiedzieć się o tym z mediów” – powiedział szef MSZ.

Wywiad został opublikowany 13 kwietnia 2010 r. w “Gazecie Wyborczej”.