Wersja Polska English version

Powstanie warszawskie to sprawa aktualna!

Już za chwilę, w samo południe, na https://t.co/fPWKOCa9EI

Schetyna: Możecie aresztować lub zniszczyć wszystkie rzutniki w tym kraju, ale pamięci ludziom nie wymażecie

#300POLITYKALIVE

https://t.co/PJhdVWWr6E

.@SchetynadlaPO "Czy naprawdę murarze i artyści są zagrożeniem? Czy związek murarzy lub artystów chroni ich przed sprawiedliwością? Możecie aresztować lub zniszczyć wszystkie rzutniki w tym kraju,ale pamięci ludziom nie wymażecie" #KoalicjaEuropejska #WielkiWybór #PolskawEuropie

.@donaldtusk: Zwracam się do wszystkich, którzy podobnie jak moi przyjaciele, podobnie jak ja wierzą, że miejsce Polski jest w Europie. To my, polscy wyborcy zdecydujemy o tym, kto będzie Polskę reprezentował w Europie, jaka będzie Europa! 🇵🇱🇪🇺

#WielkiWybór
#PolskawEuropie

Więc zamiast pytać co zrobi Prymas, pytajmy czego nie robią Ziobro z Brudzińskim. Na przykład nie zabezpieczają dowodów przestępstw zawartych w kościelnych archiwach. Państwo wreszcie miało być nieteoretyczne.

-“Uważam, że sprawa powstania warszawskiego to nie tylko kwestia historyczna, ale jak najbardziej aktualna. Według mnie – i to napisałem w moim internetowym blogu – podejmowanie decyzji to ważenie ryzyka. Nie znam nikogo, kto ujmowałby cokolwiek powstańcom. Jednocześnie uważam, że z takich tragedii jak powstanie warszawskie trzeba wyciągnąć wnioski. Bo jeśli tego nie zrobimy, to takie decyzje się powtórzą” – mówi w wywiadzie dla “Wprost” Radosław Sikorski.

Na zarzut, że być może wybrał zły moment na wygłoszenie swojej opinii o decydentach powstania minister odpowiada: – “Uważam, że o spornych ocenach danego wydarzenia należy rozmawiać wtedy, gdy to wydarzenie skupia zainteresowanie opinii publicznej. Pompatyczne obchody powstania stanowią dla młodego pokolenia przekaz, że tak właśnie należy robić. Oczywiście w sensie działań patriotycznych – rzeczywiście tak należy, ale w sensie podejmowania decyzji przez przywódców – nie, bo ryzyko było zbyt wielkie. Tragedia była przewidywalna i wielu ją przewidziało. Nie zgadzam się, że trzeba w rocznicę budować mit powstania, a wątpliwościami dzielić się pokątnie. Mit powstania rośnie z roku na rok, nie maleje. Co roku dostaję coraz więcej zaproszeń na coraz większą liczbę uroczystości związanych z powstaniem, i to nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce. Skoro tak, to tym ważniejsze, by naświetlić także okoliczności podjęcia decyzji o powstaniu. Hołd powstańcom i uszanowanie ich nie podlegają jakiejkolwiek dyskusji, ale jeśli mamy wyciągnąć wnioski z błędu, to trzeba o nim dyskutować właśnie wtedy”.

Więcej: wprost.pl.

Cały wywiad z Radosławem Sikorskim do przeczytania w najnowszym numerze tygodnika “Wprost” (nr 32, 8-14 sierpnia 2011).

Polecam także Państwa uwadze artykuł wstępny redaktora naczelnego “Wprost” Tomasza Lisa, który pisze m.in. “Spór wokół jednego zdania Sikorskiego jest sporem o to, czy chcemy mieć w Polsce patriotyzm dojrzały (…), czy patriotyzm ze szkolnej akademii i ulicznych rocznicowych inscenizacji. Czy gotowi jesteśmy prowadzić dorosłą debatę o historii , czy też zafundujemy sobie nową polityczną poprawność. (…) Warto pójść tropem myśli Sikorskiego, bo w gruncie rzeczy idzie o to, czy nasza duma będzie oparta na złudnych mitach, czy na racjonalnym osądzie tego, co się nam udało, a co nie i dlaczego(…)”.

AK