Wizyta ministra Sikorskiego w Elblągu
W niedzielę 16 czerwca Minister Radosław Sikorski złożył wizytę w Elblągu, gdzie wsparł kandydatów Platformy Obywatelskiej w przedterminowych wyborach samorządowych. Wziął udział w konferencji prasowej w Elbląskim Parku Technologicznym, a następnie, podczas spaceru po Starówce, przekonywał mieszkańców miasta do głosowania na kandydatów PO.
Podczas konferencji, w której uczestniczyła także posłanka Elżbieta Gelert, kandydatka PO na prezydenta Elbląga oraz kandydaci do Rady Miejskiej, minister podkreślił korzyści, jakie odnosi region dzięki podpisanej w ubiegłym roku umowie o małym ruchu granicznym, przeciwko któremu opowiadał się PiS. Zapytany o jego rozszerzenie na morskie przejścia graniczne, poinformował, że po stronie rosyjskiej trwają prace nad objęciem MRG Cieśniny Pilawskiej.
Zapytany o obietnice PiS dotyczące budowy przekopu Mierzei Wiślanej i zarzuty o konsultowanie tej kwestii ze stroną rosyjską, Minister Sikorski odpowiedział: ,,Informuję parlamentarzystów PiS-u i pana Mariusza Błaszczaka, że każdy polski rząd jest zobowiązany do konsultowania wielkich inwestycji strukturalnych pod kątem środowiskowym z krajami sąsiednimi, bo Polska jest sygnatariuszem Konwencji z Espoo, która przewiduje takie procedury”. Stwierdził także, że PiS , którego rząd w 2007 roku przyjął plan budowy kanału, posłużył się “propagandą”, nie biorąc pod uwagę obszarów Natura 2000 ani kosztów pogłębienia torów podejściowych. ,,Z tego, co wiem, całościowy koszt inwestycji wynosiłby powyżej miliarda złotych. To rodzi pytanie o opłacalność” – stwierdził Minister Sikorski, wyrażając jednocześnie przekonanie, że lokalna władza w Elblągu potrafiłaby lepiej wykorzystać takie środki.
Dodał, że ,,ta demagogia z wczoraj, jak w soczewce, pokazuje różnicę filozoficzną pomiędzy PiS
a Platformą Obywatelską. Prawo i Sprawiedliwość, z pseudopatriotyzmem obiecuje szarżę antyrosyjską i zbudowanie czegoś, co niekoniecznie jest opłacalne”.
Na koniec Radosław Sikorski podsumował: ,,My naprawdę doprowadziliśmy do umowy o małym ruchu granicznym, z której są prawdziwe korzyści i mamy ekipę, która te korzyści chciałaby powiększyć. Jest więc prosty wybór między praktycznym robieniem czegoś, co służy mieszkańcom tego regionu i Polsce, a obiecywaniem gruszek na wierzbie wbrew sąsiadom, wbrew prawu międzynarodowemu.”
ej
