Dążenie do wolności i wspieranie tych, którzy po wolność sięgają, to polski znak firmowy – pisze Radosław Sikorski
– “Zmiana zawsze zaczyna się od sprzeciwu jednostki” – czytamy w tekście ministra Radosława Sikorskiego dotyczącym przyznania tytułu Człowieka Roku Gazety Wyborczej kubańskiej blogerce Yoani Sanchez.
– “My, Polacy, którzy przewodziliśmy zbożnemu dziełu demontażu światowego komunizmu, czujemy obowiązek pomocy innym. Dążenie do wolności i wspieranie tych, którzy po wolność sięgają, to polski znak firmowy.
Czują to młodzi Polacy. Pamiętamy, kto organizował demonstracje poparcia dla pomarańczowej rewolucji na Ukrainie czy sprzeciwu wobec represji na Białorusi.
Czują to polskie organizacje społeczne. To one pomagają obrońcom praw człowieka i wolnym mediom od Birmy po Mołdawię, od Gruzji po Egipt.
Wsparcie dla demokracji jest też ważne dla państwa polskiego. W ostatnich latach uczyniłem je jednym z priorytetów naszej polityki zagranicznej. Wysiłki demokratyzacyjne nie mogą zastąpić dyplomacji, ale dyplomacja, która zapomina o wartościach, traci busolę” – napisał Radosław Sikorski.
Zapraszamy do lektury całości: wydanie weekendowe “Gazety Wyborczej”, 25 maja 2013 r.
ak