Nie ma klauzul tajności na dokumentach Układu Warszawskiego
“Gość Niedzielny” w artykule o historii aktu oskarżenia przeciw autorom stanu wojennego przypomina o roli, jaką odegrał Radosław Sikorski,wówczas minister obrony narodowej, gdy w 2005 roku podjął decyzję o zdjęciu klauzul tajności z dokumentów Układu Warszawskiego:
“Akt oskarżenia powstał po ponad dwóch latach śledztwa. Liczył 150 stron, a dla jego uzasadnienia prok. Piątek zgromadził 50 tomów akt. Przygotowując się do postępowania, przestudiował setki dokumentów zgromadzonych w różnych archiwach, cywilnych i wojskowych w Polsce i za granicą Największe kłopoty miał w Centralnym Archiwum Wojskowym, gdyż okazało się, że archiwiści nie chcieli zdejmować klauzul tajności z dokumentów Układu Warszawskiego. Przełom nastąpił dopiero jesienią 2005 r. podczas spotkania prokuratorów IPN z min. Radosławem Sikorskim, wówczas ministrem obrony narodowej. Chodziło przede wszystkim o teczki z dokumentacją posiedzeń Komitetu Ministrów Obrony Układu Warszawskiego. Był to najważniejszy organ wojskowy Układu, którego zadaniem było ustalanie zakresu wspólnych przedsięwzięć wojskowych, a zwłaszcza zakresu ćwiczeń i manewrów sojuszniczych. Z tych dokumentów jasno wynikało, że żadna interwencja w Polsce w grudniu 1981 r. nie tylko nie była planowana, ale i nie była w jakikolwiek sposób rozważana. Minister Sikorski szybko podjął decyzję, aby ze wszystkich interesujących prokuratorów IPN dokumentów zdjęte zostały klauzule tajności.” ( źródło: “Gość Niedzielny”, 04/2012)
AK